Meteor uderza w ziemie i zamienia się w kamyk.
chowam go do kieszeni i nic więcej.
teraz wiem, że jak zobaczę meteor, to nie chcę być gapiem jego upadku.
Niech meteor z nieba bije mnie po ślepiach, być może spotkamy się tam na górze lecz na pewno nie tu na dole.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz