niedziela, 14 listopada 2010

akta

marzą...
ja marzę

czasem to się pokrywa

pokrywa
topnieje
stapia się z tłem

pierwszy plan
to mój egoizm

drugi twój
bo to moje bazgroły

nadzy ludzie najwięcej mają do ukrycia

ukrywane wstyd i ryzyko...
nagi wstyd..nagie ryzyko

spoglądam w przyszłość odzianą w nadzieję
zdradza ją lęk

kopulują:

lęk i nadzieja

odzienie spogląda
ciut podejrzeń

wtorek, 9 listopada 2010

Bar pod spodem

Rzucam pytania w otchłań
po omacku wypytuję jaźnie
każdą uważnie przesłuchuję
wiele ich...

kiedy dłubię w głębi
szukam substancji która jednoczy i scala te jaźnie


O NIE
nie ma tak łatwo
jedną wypełnia trwoga
drugą duma
trzecia nic nie powie!!!
czwarta daje nogę...




Substancja znika....uwikłana w logice
rozdarta pustką





Pustkę wypełnią oprychy
dziś ten bar to speluna....i tak do zamknięcia

potem

się wywietrzy, posprząta

a dalej
zobaczy.

wtorek, 10 sierpnia 2010

Czy to prawda

Kłamstwo koi uszy, prawda bije w bęben.
pozory, iluzje naświetlają prawdę.
mamy ekran rzeczywistości a na nim widmo prawdy.
wynurzeni z potwornego wymiaru
do prawdy trwamy w iluzji..w niej ją zanurzamy.
czy to prawda?

piątek, 28 maja 2010

...

Czasem nie ma rozwiązań....
Czasem są cięcia!

środa, 19 maja 2010

kilka pytań do "płynnej nowoczesności"

W co mam się zaangażować?!?

W umowy? w transakacje?

...

W co mam włożyć serce?!?

w sieć?

Zaangażowanie lubuje się w stałości,
Bo jak ma się trzymać płynności
skoro ta
nie ma formy?

W ogóle nic co bez formy nie daje się utrzymać

cisnąć od tak serce w wodę?... na chwilę?
mam się przeświadczyć, że to jojo?
i czy takie serce może zapłonąć?
wielkim silnym płomieniem..
czy ma tak sobie dalej iskrzyć?


w tytule nawiązuję do książki:
"Płynna nowoczesność", Zygmunt Bauman
Polecam

wtorek, 18 maja 2010

Przeznaczenie losu

Człowiek jest kowalem losu.... kuje w przeznaczeniu... i z przeznaczenia

czwartek, 8 kwietnia 2010

wyrok śmierci

przestrzeń to więzienie

czas to kat

środa, 3 marca 2010

obraz

Była pastelowa, ciepła, w stonowanych barwach
był też grafitowy, co kreślił, dawał kontur
w papier się wcierali, nanosili obraz
ona plamę, on rysę

Była pastelowa, krucha, nienasycona w tonach
był też grafitowy, szary, przytemperowany
w papier się wcierali, o biel się szamocąc
żyli krótko, ztarli tuż przed świtem

czwartek, 28 stycznia 2010

Komu coś zaśpiewać

Ja tylko prostym sługą jestem, przyjacielem muz
i znam swą rolę na tym świecie, stąd płynie mój luz.
I wiem że tak naprawdę wszyscy pchamy jeden wóz
więć daj na luz, daj na luz.

Nie dam ci takiej obietnicy że będzie dobrze
ale kieruj się swą nienawiścią a napewno będzie źle
Wiem o tym!!!
nie odkryjesz tajemnicy, możesz poznać motyw po tym
że najwięcej zła na świecie pochodzi z głupoty.
Idąc za słowem sokratesa: "wiem że nic nie wiem"
niewyczerpalny jest potencjał który w tobie drzemie
nie przekroczysz tej granicy, ona nie istnieje
ale możesz się oddalić od tej siły co zło sieje

EJ ej zaraz, kacezet man powiedz ty nam co ty pleciesz
oprócz sokratesa na coś musisz powołać się przecież
nie chcesz chyba być tak gołosłowny jak Lepper
więc powołaj się na autorytet.

Ja powołuję się na drowy rozsądek
to autorytet wielki który w tobie wprowadza porządek
powołuję się na trzeźwe spojrzenie
i mówie tobie że nienawiść daje zawsze zubożenie
obyczajów i umysłowe odrętwienie
i co dobrego z tego może płynąć? nie wiem, cenie
wszystko co zasługuje zawsze! na mądrości mienie
Bo to jest w cenie, to jeste w cenie

Ja tylko prostym sługą jestem, przyjacielem muz
i znam swą rolę na tym świecie, stąd płynie mój luz.
I wiem że tak naprawdę wszyscy pchamy jeden wóz
więć daj na luz, daj na luz.

Mój animusz, bez niego ani rusz
ale gdy myśle, że już jestem tuż tuż
to jak "plush" rozpuszcza się no cóż
ktoś w mój światopogląd znowu wbija nóż
Nie broń swojej racji, rację przecież każdy ma
wspólnie poszukajmy prawdy, prawdę już nie każdy zna
i choć pewnie większość z nas se myśli, że napewno ja!
Napewno ja

ej ej zaraz kacezet man, co ty gadasz
co za bzdury ty nam dzisiaj w głowę wkładasz
mędrcy cierpią bo tych głupich jest przewaga
no więć jaka korzyść z tego płynie? dawaj!!

Bo głupiec jest jak, ryba na pomoście
co udusi się u już nigdy nie urośnie
toś wiesz ty sam, dusza musi czymś oddychać
bo się udusi i wtedy będzie, pycha!
bo głupca wiedza to zwykły falsyfikat
a powiedz czy nie lepiej, byłoby mięć unikat?
bo głupiec będzie bezmyslnie sobie fikał
aż w końcu popełni błąd jak dedala Ikar
głupotą nienawiść i głupotą panika
i taki problem który, pufff. zachwilę znika
i taka krytyka z której nic nie wynika
głupiec myśli, że jest mądry a to myślenie zamyka!!!


note

note